,,Łups!" T. Pratchett
W świecie Dysku nadchodzi tysięczna rocznica bitwy w Dolinie
Koom, gdzie krasnoludy wciągnęły w zasadzkę trole, wpadając jednocześnie w
zastawioną przez nich zasadzkę. A może było odwrotnie? Nikt już tego nie pamięta,
ale historia - rzecz święta!
W
,,Łups!" Terrego Pratchetta, po raz kolejny spotykamy się z Samem Vimesem
ze Straży Miejskiej w Ankh- Morpork. Tym razem będzie zmuszony do rozwikłania
zagadki śmierci krasnoluda, oraz powstrzymania mogącej wybuchnąć w każdej
chwili wojny rasowej. Do zamieszania
dochodzi również przed jego własnym biurkiem, bo przecież żaden szanujący się,
doniosły krasnolud nie może pracować z obrzydłym i głupim trollem; a żaden
wyrzeźbiony z odpowiedniego kruszcu troll, nie może stać w jednym szeregu z
paskudnym, a do tego małym krasnoludem. Jakby tego było mało komendant zostaje
zmuszony do przyjęcia w poczet strażników - wampirzycy!
To wszystko
nie może jednak przeszkodzić Komendantowi Vimesowi, który codziennie - bez
najmniejszego wyjątku- o godzinie osiemnastej staję się tatą Samem, aby
przeczytać swojemu małemu synkowi książeczkę pt. ,,Gdzie jest moja
krówka". Ponieważ, mimo iż na pełnych trollowskich graffiti ulicach
słychać grzmoty bębnów wojennych, zgrzyty ścierającego się z ziemią żelaza i
pijackie śpiewy zwaśnionych stron - są rzeczy, które po prostu należy załatwić.
T. Pratchett
po raz wtóry udowadnia, że przyznany mu przez międzynarodową rzeszę czytelników
tytuł mistrza brytyjskiej, a nawet europejskiej - satyry, nie jest przypadkiem.
Niezwykle zabawna, potrafiąca wyrzucić z czytelnika pokłady niepohamowanego
śmiechu opowieść, tak naprawdę dotyka bardzo ważnych, a do tego współcześnie
dotyczących nas wszystkich problemów. Nienawiści rasowej i międzypaństwowej,
bezpodstawnych uprzedzeń do ludzi praktycznie niczym się od nas nie różniących
- a to wszystko przez błahe historyczne powody. Z całą pewnością książkę mogę
polecić wszystkim, niezależnie od wieku, koloru skóry, pochodzenia. Wszyscy
będziemy się przy niej dobrze bawić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz