niedziela, 25 sierpnia 2013

Łup! Dźwięk maczugi zderzającej się z głową

    ,,Łups!" T. Pratchett 
     W świecie Dysku nadchodzi tysięczna rocznica bitwy w Dolinie Koom, gdzie krasnoludy wciągnęły w zasadzkę trole, wpadając jednocześnie w zastawioną przez nich zasadzkę. A może było odwrotnie? Nikt już tego nie pamięta, ale historia - rzecz święta!



            W ,,Łups!" Terrego Pratchetta, po raz kolejny spotykamy się z Samem Vimesem ze Straży Miejskiej w Ankh- Morpork. Tym razem będzie zmuszony do rozwikłania zagadki śmierci krasnoluda, oraz powstrzymania mogącej wybuchnąć w każdej chwili  wojny rasowej. Do zamieszania dochodzi również przed jego własnym biurkiem, bo przecież żaden szanujący się, doniosły krasnolud nie może pracować z obrzydłym i głupim trollem; a żaden wyrzeźbiony z odpowiedniego kruszcu troll, nie może stać w jednym szeregu z paskudnym, a do tego małym krasnoludem. Jakby tego było mało komendant zostaje zmuszony do przyjęcia w poczet strażników - wampirzycy!

            To wszystko nie może jednak przeszkodzić Komendantowi Vimesowi, który codziennie - bez najmniejszego wyjątku- o godzinie osiemnastej staję się tatą Samem, aby przeczytać swojemu małemu synkowi książeczkę pt. ,,Gdzie jest moja krówka". Ponieważ, mimo iż na pełnych trollowskich graffiti ulicach słychać grzmoty bębnów wojennych, zgrzyty ścierającego się z ziemią żelaza i pijackie śpiewy zwaśnionych stron - są rzeczy, które po prostu należy załatwić.

            T. Pratchett po raz wtóry udowadnia, że przyznany mu przez międzynarodową rzeszę czytelników tytuł mistrza brytyjskiej, a nawet europejskiej - satyry, nie jest przypadkiem. Niezwykle zabawna, potrafiąca wyrzucić z czytelnika pokłady niepohamowanego śmiechu opowieść, tak naprawdę dotyka bardzo ważnych, a do tego współcześnie dotyczących nas wszystkich problemów. Nienawiści rasowej i międzypaństwowej, bezpodstawnych uprzedzeń do ludzi praktycznie niczym się od nas nie różniących - a to wszystko przez błahe historyczne powody. Z całą pewnością książkę mogę polecić wszystkim, niezależnie od wieku, koloru skóry, pochodzenia. Wszyscy będziemy się przy niej dobrze bawić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz